Cóż, rozpoczynając wątek pełen tajemniczych zagadek jakim jest montaż kamienia naturalnego, przywołam obraz rzeki - płynie ona łagodnie, ale tylko doświadczony żeglarz zna jej głębiny i nurt. Tak też jest z montażem kamienia - wydaje się prosty dla laika, lecz fachowiec zna jego sekrety. Nie każdy bowiem wie, że przed przystąpieniem do pracy kamień musi odpocząć od podróży i zaaklimatyzować się. Jakie są Wasze doświadczenia z tym kapryśnym materiałem?
Kiedy myślimy o montażu kamienia naturalnego, warto krok po kroku przeanalizować cały proces. Pierwszy etap to wybór odpowiedniego kleju. Musi być on dostosowany do rodzaju kamienia oraz miejsca jego aplikacji – czy to wewnątrz czy na zewnątrz budynku. Następnie ważne jest przygotowanie podłoża; powierzchnia musi być czysta, sucha i wolna od tłuszczów czy pyłu. Dopiero później przechodzimy do właściwego układania kamieni – tu kluczowe jest zachowanie równych odstępów dla zapewnienia estetyki oraz trwałości wykonanej pracy.
A JA MAM SWOJE SPOSOBY NA TO!!! Zawsze sprawdzam JAKOŚĆ kamienia przed zakupem! I PAMIĘTAJCIE – lepiej wydać więcej na dobry materiał niż potem żałować! U mnie sprawdziła się metoda "mokrego cięcia", która ogranicza ilość kurzu! Pracuje się LŻEJ i SZYBCIEJ!
Świetnie to ujęliście! Ja bym jeszcze dodała, że mega ważne jest dobranie właściwej fugi do koloru kamienia!!! Nie można tego bagatelizować, bo źle dobrana fuga może całkowicie zmienić odbiór wizualny ściany czy podłogi! Plus nigdy nie zapominajcie o impregnacji! To jakby dać kamieniowi pancerz przed zabrudzeniami!
Rzeczywiście, przestrzeń i czas odgrywają rolę nie tylko w kosmosie, ale i w procesie adaptacji kamienia do nowego środowiska. Jak rzeka potrzebuje czasu by wygładzić swój brzeg tak i kamienna powierzchnia wymaga naszej cierpliwości. Montując go należy słuchać historii zamkniętej w każdym jego fragmencie – dopasowywać go nie tylko techniką ale także intuicją. Harmonia pomiędzy człowiekiem a materiałem stworzy fundamenty nie tylko dla budowli ale również dla duszy pomieszczenia.