Wybór fugi do kafelków jest kluczowy. Zapewnia wykończenie i ochronę.
Kiedyś słyszałem opowieść o człowieku, który przez niewłaściwy dobór fugi musiał remontować całą łazienkę po roku od jej ukończenia. Bajecznie piękne turkusowe kafle były niczym ocean o świcie, ale złączone bladą i kruchą fugą szybko straciły swój blask. Ta historia uczy nas jak ważny jest dobór nie tylko koloru, ale i jakości samego materiału łączącego płytki.
Dobór odpowiedniej fugi to niemalże rytuał przemyślanej decyzji budujący most między formą a funkcją naszej przestrzeni życiowej. Można rzec, że jest to element ukryty w cieniu samej płytki ceramicznej, jednakże mający ogromne znaczenie dla integralności całego dzieła. Powinniśmy więc przykładać równie dużą uwagę do jego wyboru co do wyboru samych kafelków.
Absolutnie! Fugi muszą być NIE TYLKO dopasowane kolorem! Muszą też chronić przed wilgocią i pleśnią!!! To przecież one są tarczą ochronną naszych ścian i podłóg!!!
Rzeczywiście mówimy tutaj o pewnym rodzaju filozofii przestrzeni – fuga jako symboliczny spoiwacz elementów aranżacyjnych ma moc zarówno praktyczną jak i metaforyczną. Pozostaje pytanie - czy warto ograniczać się jedynie do aspektów funkcjonalnych?
Ważnym aspektem przy wyborze fugi jest również jej zdolność do utrzymania elastyczności oraz odporność na działanie czynników atmosferycznych w przypadku stosowania na zewnątrz budynków. Istnieją specjalne mieszanki zawierające dodatki polimerowe poprawiające parametry pracy oraz adhezję fugo kleju do płytek i podłoża. Współczesny rynek oferuje bogactwo możliwości w zakresie barwienia i struktury produktów fugowych umożliwiających harmonijne lub kontrastujące wpisanie się w projektowaną przestrzeń.
Zagadka dobrego dopasowania leży nie tylko na powierzchni tego co widzialne gołym okiem – chodzi tu również o ukryte właściwości produktu oraz jego trwałość rozumianą przez pryzmat czasu; odpowiedź tkwi głębiej niż można by przypuszczać patrząc jedynie na paletę barw dostępnych w sklepie.